Stulecie poświęcenia kościoła parafialnego w Wiśniewie

Grudzień 2007

4 października 1907 r. kapłan Leon M. Andrzej Gołębiowski z Łodzi w obecności 15 kapłanów mariawickich poświęcił nowy kościół parafialny w Wiśniewie. W tym dniu przeniesiono Przenajświętszy Sakrament z kaplicy do nowej świątyni. W uroczystości wzięło udział 15 tysięcy wiernych. Tak było dokładnie sto lat temu.

Jubileusz tego podniosłego wydarzenia dla Wiśniewskich mariawitów, sprowadził rzesze wiernych na uroczystą Mszę Dziękczynną 29 września 2007 roku. Tego dnia uroczyście obchodziliśmy jubileusz 100. rocznicy powstania naszego Kościoła oraz stulecie konsekracji świątyni parafialnej w Wiśniewie. Na uroczystość przybyli wierni z wielu naszych parafii, zarówno sąsiednich jak i odległych.

Uroczystość rozpoczęła się na cmentarzu grzebalnym by w ten sposób oddać hołd tym, którzy dali początek idei mariawityzmu na Ziemi Wiśniewskiej. To nasi pradziadkowie, dziadkowie i ojcowie, na czele z założycielem parafii- bp M. Franciszkiem Rostworowskim, z miłością i mimo licznych prześladowań trwali w wierze i głosili Dzieło Wielkiego Miłosierdzia.

W dziejach naszej parafii nie brakuje dowodów oddania Dziełu Wielkiego Miłosierdzia, a także tragicznych wydarzeń które umacniały naszych przodków w ich przekonaniach. Rzymskokatolicki młody ksiądz Wawrzyniec Rostworowski, jeszcze przed przybyciem do Wiśniewa, zetknął się z ukrytym ruchem mariawickim. Przyjął zasady tego ruchu i stał się gorliwym kapłanem szerzącym Dzieło Miłosierdzia. Profesję w Zgromadzeniu mariawickim wykonał 17 października 1900 roku. To wydarzenie pociągnęło za sobą późniejsze konsekwencje w postaci karnego zesłania w 1903r. na stanowisko proboszcza w Wiśniewie. Parafia była na tyle oddalona od innych ośrodków kościelnych, w tak złym stanie duchowym, że nie dawała proboszczowi wielkich możliwości działania. Duch mariawicki zmienił oblicze parafii. Gdy doszło do rozłamu z papiestwem w 1906r. cała niemal parafia opowiedziała się za mariawityzmem. Kapłan Wawrzyniec otrzymał jako zakonnik i duchowny mariawicki imiona Maria Franciszek, nawiązując do tradycji św. Franciszka z Asyżu. Właśnie w uroczystość św. Franciszka (4.X.1096r) położono kamień węgielny pod nowy kościół mariawicki. Dokładnie rok później została poświęcona nowa świątynia.

Parafia za sprawą swojego proboszcza rozwijała się bardzo szybko. Do pierwszej wojny światowej na jej terenie wybudowano pięć budynków w których znalazły pomieszczenie: dom zakonny żeński, szkoła, dwie ochronki dla dzieci, sklep, warsztaty usługowe (koszykarski, tkacki, szewski, introligatorski), łaźnia publiczna, przytułek i szpitalik, biblioteka i czytelnia, spółka pożyczkowo - oszczędnościowa a także budynki gospodarcze dla ponad 40-morgowego gospodarstwa rolnego. Wiele rodzin przyczyniło się do rozrostu materialnego parafii ofiarując jej swoje grunty.

Działania zbrojne pierwszej wojny ominęły leżącą na uboczu parafię, nie powodując zniszczeń. Została jednak zahamowana aktywność misyjna mariawityzmu. Tragedia wiśniewskich mariawitów rozegrała się w sierpniu 1944 roku nacierająca ze wschodu Armia Czerwona zepchnęła wojska niemieckie z głównego szlaku Brześć - Warszawa. Cofały się one wzdłuż linii Sokołów - Dobre - Stanisławów. Parafia znalazła się pomiędzy walczącymi wojskami. Od 2 sierpnia 1944 r. przez dwa tygodnie Wiśniew i jego okolice stały się terenem zmagań niemiecko - radzieckich. W wyniku walk zniszczeniu uległ kościół mariawicki. Zdewastowano i rozkradziono majątek klasztorny. Spłonął cały majątek parafii, a także duma wiśniewian - jedyne organy w przedwojennych kościołach mariawickich. Tak poważne straty nie wpłynęły negatywnie na postawę naszych przodków, którzy dokładali wszelkich starań by parafia powróciła do przedwojennego stanu. Najważniejsza była pilna odbudowa budynku kościelnego.

Parafianie z całym poświęceniem rozpoczęli odbudowę kościoła. Dzięki tym staraniom już w lecie 1945 roku stanęły na murach kościelnych wiązania dachowe i zbudowano prowizoryczny ołtarz. Jesienią roku 1946 wszystkie nabożeństwa zostały przeniesione do kościoła. Dwa lata później zbudowano nowy ołtarz (jednak bez konfesji, która jest charakterystyczną dla kościołów mariawickich), balustradę oraz rozpoczęto budowę ławek wzorowanych na tych z Płockiej Świątyni.

W 1956 roku zmarł założyciel wiśniewskiej parafii, biskup M. Franciszek Rostworowski. Biskup Franciszek zostaje pochowany na cmentarzu przykościelnym w Wiśniewie.

W dniu 4 października 1956r. kościół został ponownie uroczyście konsekrowany. Wszyscy kapłani pełniący funkcję proboszczów naszej parafii przyczynili się, wraz z wiernymi, do jej rozwoju duchowego i materialnego oraz do nadania świątyni parafialnej i jej otoczeniu przedwojennego charakteru. Ostatnie dziesięciolecie obfitowało w prace remontowo - budowlane. W tym czasie parafianie wraz z proboszczem podjęli się przeprowadzenia remontu organów. We wnętrzu świątyni stanęła także konfesja nad ołtarzem. Została odbudowana po 63 latach na wzór pierwotnej i poświęcona przez biskupów Kościoła Starokatolickiego Mariawitów podczas uroczystości.

Uroczystą Mszę Świętą, w której uczestniczyło licznie przybyłe duchowieństwo i wierni, celebrował Biskup Naczelny M. Ludwik Jabłoński. Jak we wszystkich uroczystościach w naszej parafii obecna była OSP, przybyli także przedstawiciele władz lokalnych. Było to niezwykłe wydarzenie dla całej naszej społeczności Wiśniewskich mariawitów, które zjednoczyło pokolenia w modlitwie oraz wszystkich przygotowaniach. Po Mszy została zaprezentowana akademia okolicznościowa, a następnie przeprowadzona loteria fantowa zorganizowana przez młodzież.

Pragnę podziękować wszystkim za przybycie i uczestnictwo we Mszy Dziękczynnej, która dzięki wspólnej modlitwie miała uroczysty charakter. Nasi przodkowie są godnym wzorem do naśladowania w oddaniu i w żarliwości modlitwy. Miejmy nadzieję, że następne pokolenia będą mogły powiedzieć to samo bez żadnych wątpliwości tak jak my możemy zrobić to w tej chwili: Nie rzucim Dzieła, Gdzie Bóg jest i szczęście nasze całe. Nasz duch męczeństwa przyjął chrzest, chce żyć na Bożą chwałę. Nie damy zwieść się z Bożych dróg, Tak nam dopomóż Bóg.




(Mariawita 10-12/2007)